Autor |
Wiadomość |
monia13 |
Wysłany: Pon 21:11, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ojej to zwyczajnnie okropne ze tak ludzie mogą postępowac ze zwierzetami. Ja cie nie moge ta facetka jest jakas dziwna, po co bierze psiaka pod swoją opieke jak chce zmarnowac mu życie, nie rozumiem takich bezmyslnych ludzi! |
|
|
Sznauceromaniaczka |
Wysłany: Czw 11:36, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Biedny Tasman, mam nadzieję że wydobrzeje... |
|
|
coceromaniaczka |
Wysłany: Śro 14:20, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Co za baba! Biedny Tasman! Żeby tak traktować zwierzęta! To straszne!
P.S Misiu, podałaś linki, ale tam nic nie ma, pisze " Nie można odnaleźc strony" |
|
|
Misia |
Wysłany: Wto 19:40, 24 Kwi 2007 Temat postu: Tasman |
|
TASMAN został porzucony przez adopcyjna matke!
Wykorzystywała go do walk!
A on chciał tylko kochać i mieć swojego człowieka.....
to jest link o odnalezieniu Tasmana
http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...=asc&star t=0
a to link o samym Tasmanku
http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/...100&highlight=
Tasman ma półtora roku. Gdy był szczeniakiem, ktoś przywiązał go do płotu schroniska w Zabrzu. Zaadoptowała go młoda kobieta z Rudy Śląskiej. Tasman był bardzo spokojnym, przyjacielskim psem, bez cienia agresji - do momentu kiedy nie trafił do tej baby......
Przez jakiś czas nowa właścicielka opisywała na forum internetowym dla miłośników zwierząt swoje szczęście. Umieszczała tam fotografie psa. Na kilku zdjęciach widać, jak Tasman siłuje się z innymi psami.
ON BYŁ USTAWIANY DO WALK!
Tasman musiał walczyć
Kilka dni temu w Chorzowie znaleziono go poranionego na ulicy.
Był wystraszony, chował się. - Ktoś dał informację w internecie. Magda z Katowic przeczytała i ojechała do Chorzowa. BOdnalazłam psa i rozpoznała go.
To był Tasman! Złapała i zawiozła do lecznicy.
Był dotkliwie pogryziony.
Kochana Magda zkontaktowała sie ze mną
Jest po d opieka Dr Czogały w klinice w Brynowie
Tassman liczne rany na pysku. Blizny świadczą o tym, że systematycznie odnosił obrażenia. Dr Czogała mówi , ze nie ma wątpliwalczył z innymi zwierzętami ..............
Tasman wczoraj został wykoastrowany. Leczy rany i dochodzi do siebie w lecznicy.
Pilnie szukamy domu tymczasowego lub docelowego.
Pies nie przejawia agresjii - hoć to dziwne.
Biedny mały psiak choc ciałem duzy - zaufał .......
Kolejna psia tragedia- ratujmy go!
Zostało złozone doniesienie do prokuratury ....
nie darujemy tego.....
prawne konsekwencje należy wyciagnąć...
To artykuł w dzisiejszej GW:
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4007911.html
Fragment z forum na dogomania.pl |
|
|